Zachód słońca w Hanie

Ukoronowaniem naszej wycieczki po drodze do Hany był zachód słońca na bezdrożach. Przedostaliśmy się już przez najgorsze wertepy, więc mogliśmy się zatrzymać na "popas".
W oddali widać masyw wulkanu Haleakal`a, a na pierwszym planie wycieczka w komplecie.
Słońce zachodzi. Mieliśmy nadzieję, że uda się nam zobaczyć opisywany w przewodniku efekt "zielonej butelki", który podobno można zaobserwować na Hawajach, gdy niebo jest bezchmurne. Polega on na tym, że słońce, chowając się "pod" ocean oświetla przez moment świat przez warstwę wody kreując efekt, jak gdyby na świat patrzyło się przez warstwę zielonego szkła. Niestety, chmury zepsuły nam przedstawienie.
Bardzo ładny kolor chmur na wulkanie, tym razem jednak powodowany słońcem, a nie erupcją.
Kolejna faza zachodu słońca.
Do zobaczenia dnia następnego!
A to zdjęcie tłumaczy, skąd tak wiele zdjęć kompletu wycieczki. Oto piąty, niezawodny uczestnik naszej wycieczki - statyw pod aparat.

Nasza wycieczka na Maui powoli dobiega końca. Lecimy na Dużą Wyspę - Hawai`i.

Powrót do strony głównej.