Na Hawaje lecieliśmy, niestety, osobno. Alek i Nina przylecieli dzień później (w pierwszy dzień Świąt), natomiast my przylecieliśmy późnym wieczorem w Wigilię. Następnego dnia rano wybraliśmy się na wycieczkę po Honolulu. Założeniem naszym było zwiedzić centrum (pałac królewski), akwarium z okolicznymi endemitami, miejsce, gdzie Amerykanie dostali boleśnie w cztery litery podczas II Wojny Światowej (Pearl Harbor) oraz zobaczyć słynną plażę Waikiki. Z tego wszystkiego zobaczyliśmy jedynie Waikiki, ponieważ wszystko było pozamykane (pierwszy dzień Świąt). Na O`ahu spędziliśmy tylko jeden dzień - następnego dnia rano mieliśmy zarezerwowany samolot do Kahului na wyspie Maui.