04-wellingtonDroga na południe: Po pełnej wrażeń wycieczce do Parku Narodowego Tongariro przespaliśmy kolejną noc w schronisku YHA w Ohakune. Następnego ranka udaliśmy się dalej na południe. Trafiliśmy przypadkiem (mieliśmy tam zarezerwowany następny nocleg) do nadmorskiej miejscowości Paraparaumu. Nasepnego dnia (w sobotę, 22 listopada) odwiedziliśmy na chwilę Wellington, a praktycznie tylko muzeum
Te Papa Tongarewa. Po południu oddaliśmy samochód i zaokrętowaliśmy się na prom, który po trzech godzinach żeglugi po wzburzonych wodach Cieśniny Cooka dowiózł nas bezpiecznie do Picton - portu na Południowej Wyspie. W Picton odebraliśmy następny samochód i pojechaliśmy w kierunku Nelson Lakes.
Wypożyczalnie samochodów w Nowej Zelandii mają bardzo miły program dla wynajmujących, którzy chcą odwiedzić obydwie wyspy. Jako, że przewiezienie samochodu na promie kosztuje około 200 dolarów nowozelandzkich wypożyczalnie mają swoje biura w okolicach terminali promnowych w Wellington i Picton. Dzięki temu można samochód oddać w Wellington, zaokrętować się na prom na piechotę i odebrać kolejne auto w Picton. Dzięki takiemu manewrowi oszczędza się $200 za przewiezienie auta, a wypożyczalni ryzyka utraty auta na skutek zalania wodą morską. Gratuluję znakomitego pomysłu.