|
Na Górę Stołową prowadzi kolejka linowa z obrotową podłogą. Dzięki
temu każdy ma szansę obejrzenia zarówno góry, jak i Kapsztadu rozciągającego
się poniżej bez przepychania się. Podłoga wagoniku wykonuje pełne dwa obroty
podczas podróży na szczyt, więc czasu na zdjęcia takie, jak to (i okazji
również) jest dość. |
|
Panorama Kapsztadu z wierzchołka Góry Stołowej. |
|
Wzgórze Sygnałowe (Signal Hill), widoczne po lewej stronie zdjęcia,
służyło niegdyś do precyzyjnej synchronizacji czasu. Dokładnie w południe
lokalnego czasu wystrzeliwano z armaty znajdującej się na szczycie. Pozwalało
to kapitanom statków zacumowanych w porcie na dokładne nastawienie zegara
pokładowego, który wraz z sekstansem służył do nawigacji. Obecnie
do nawigacji używa się systemu GPS, ale wystrzał ze Wzgórza Sygnałowego
w południe należy do tradycji, które nadal są kultywowane. |
|
Zdobywca Góry Stołowej (za pomocą kolejki, co prawda, ale nie było
czasu na wspinaczkę, na którą według przewodnika trzeba przeznaczyć cały
dzień). |
|
A oto miejsce, skąd robi się zdjęcie, które znajduje się następnie
na kartkach pocztowych z Kapsztadu. Wiosenną porą (ukwiecone wydmy), wieczorem,
przy zachodzie słońca, gdy nie ma smogu na Kapsztadem (bo zachodnia bryza
go przegoniła) oraz gdy nad Górą Stołową wisi "obrus" fotografowie kłócą
się o miejsce na tej plaży. Mnie, niestety, nie udało się trafić na idealne
warunki (smog był, obrusu nie było, no i był to koniec lata, więc kwiatków
plażowych również zabrakło). |
|
A jednak udało mi się upolować jakiegoś kwiatka! |
|
Zachód Słońca nad Oceanem Atlantyckim widziany z podnóża Góry Stołowej. |