Pingwiny

W okolicach Przylądka Dobrej Nadziei żyje kilka kolonii pingwinów (Jackass Penguins). Odwiedziliśmy jedną z nich.
LIPIEC 2000: Niestety, w okolicach poniżej przedstawianych wydarzyła się katastrofa ekologiczna. Tankowiec "Treasure" zatonął 23 czerwca 2000. Niestety, miał "pełen bak" paliwa - po przełamaniu kadłuba na powierzchnię wydostało się około 1400 ton oleju napędowego. Armia i rząd RPA wyłapują pingwiny i przerzucają je 600 km na północ mając nadzieję, że zanim pingwiny dotrą z powrotem "do domu" ludziom uda się oczyścić plaże z ropy.
Te dwa widocznie mają się ku sobie.
Udało mi się je nawet dość blisko podejść. Co prawda i tak się nie bały, ale zawsze można się pochwalić, nieprawdaż?
"No i co mi wchodzisz na moje terytorium, co?"
Korzystamy z ciepłego, letniego dnia.
Spotkanie towarzyskie - "Chłopaki, chodźmy na ryby!"
"Czyż nie jestem piękna?"
Pingwin wysiadujący jajko. U pingwinów panowie wysiadują jajka, a później opiekują się młodymi. Ciekawostką jest fakt, że pan pingwin od momentu, gdy usiądzie na jajku nie rusza się z miejsca, nic nie je do momentu wyklucia się młodych. To dopiero sposób na odchudzanie!
Widok na zatokę pingwinów. 

Powrót do strony głównej.