W poszukiwaniu śladów wiosny

W poszukiwaniu śladów wiosny zatrzymywaliśmy się wielokrotnie podczas naszego pobytu na Alasce. Trzeba przyznać, że trudno je było znaleźć.

Zamarznięty potok tworzący lodowe kaskady.
Ten sam potok - pod spodem płynie woda!
Na razie wszystko jeszcze zawalone śniegiem. Obiecaliśmy sobie, że w to miejsce wrócimy. I rzeczywiście - wróciliśmy w to miejsce dwa miesiące później - wyglądało zupełnie inaczej.
Na tym dachu coś zaczyna się zielenić!
Przez drogę przed naszym samochodem przebiegła łosica. Niestety zanim wyciągnąłem moją armatę, to już schowała się w przydrożnym lesie...

Powrót do strony głównej.