|
Te domki, czy też raczej hotele, znajdują się już w Jordanii. |
|
Tu chciałem pokazać, że Morze Czerwone wcale nie jest czerwone. Jednakże
po dokładnym przyjrzeniu się kamykom tworzącym piasek mogę się tam dopatrzyć
pewnego odcienia czerwoności. |
|
W Eilacie koniecznie trzeba popływać na rafie. Wchodzi się do wody
i można bez przerwy podziwiać podwodne cuda nie dalej, jak 10 metrów od
brzegu na głębokości trzy do czterech metrów. Wcale nie trzeba nurkować,
choć do tego sportu zachęca sklep na tym zdjęciu. W tym sklepie również
można było sobie sprawdzić emaila, jakby ktoś był "na głodzie"... |
|
To placyk - pomnik dla dzielnych żołnierzy izraelskich, którzy wydarli
Arabom ten kawałek pustyni w 1948 roku. |
|
Palma daktylowa z owocami. |
|
A oto i daktyle w zbliżeniu... |
|
A to jest budynek, w którym znajduje się podwodna restauracja. Ponieważ
w Izraelu byłem sam, to z usług tej restauracji nie skorzystałem, ale za
to obiecałem Adzie, że ją kiedyś tam zabiorę. |