|
Po wejściu (każdego obowiązywał identyfikator, który otrzymywało się przy rejestracji), schodami ruchomymi zjeżdżało się do hallu, w którym witał Cię wielki napis JavaOne oraz tłum ludzi. W piątej odsłonie konferencji JavaOne (w roku 2000) przygotowanych było 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) wejściówek. Sprzedano wszystkie.
|
|
Podziemne przejście pomiędzy pawilonami, w których odbywały się wykłady. Zwróćcie uwagę na strategicznie rozmieszczone sklepy z pamiątkami i księgarnie (po prawej stronie).
|
|
Na terenie konferencji strategicznie rozmieszczono tzw. Hackers Labs, czyli stanowiska komputerowe z dostępem do Internetu dla osób "na sieciowym głodzie". Oczywiście, komputery na wyposażeniu Hacker's Lab, to nie byle pecety, to stacje robocze SUN.
|
|
Ściana telewizorów, których i tak nikt nie ogląda - po co komu telewizja, gdy jest Internet?
|
|
Sale wykładowe były tak ogromne, że wymagały telebimów (olbrzymich monitorów), aby osoby położone z dala od sceny mogły coś widzieć.
|